Kuracja jodem - klimatyczne leczenie morzem

Morze Bałtyckie - Plaża Wicie - Jod - Leczenie klimatyczne

 

Słońce, klimat morski, piasek, fale, słona woda - wszystko, co pochodzi z morza, składa się na niepowtarzalny i uzdrawiający koktajl. Dziś zapraszamy do korzystania z dobrodziejstw talasoterapii, czyli leczenia morzem podczas pobytu w Apartamentach "Dom Bałtycki". Polska jest jednym z krajów, w których występują niedobory jodu – szczególnie we wschodniej i południowej, ale również i w centralnej części kraju. Stąd słuszne przekonanie Polaków o zdrowotnym aspekcie wyjazdów nad Morze, gdzie stężenie jodu w powietrzu jest nawet stukrotnie wyższe, niż w głębi lądu. 

Pozytywny wpływ jodu znany jest powszechnie. Pierwiastek ten jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Determinuje on w znacznym stopniu pracę tarczycy, która wytwarza hormony: tyroksyny i trijodotyroniny. Odpowiadają one za wzrost i dojrzewanie, pracę układu nerwowego, mięśniowego oraz krążenia, regulują metabolizm. Dzienne zapotrzebowanie na jod uzależnione jest głównie od wieku. Szczególnie potrzebny jest on jednak maluchom, kobietom w ciąży oraz karmiącym, nie może go bowiem zabraknąć dzieciom w okresie prenatalnym, natomiast niemowlaki przyswajają jod przekazywany z mlekiem matki. 

Spędzając czas w bezpośredniej bliskości morza wdychamy powietrze przesycone składnikami wody morskiej (tak zwany aerozol morski). W nim to znajdują się prócz jodu również brom, wapń i magnez. Leczą one katar, łagodzą stany zapalne w oskrzelach, alergię i schorzenia astmatyczne, pomagają budować odporność. Wybrzeże Bałtyku jest pod tym względem wyjątkowe – większa prędkość wiatru i wyższe fale, których rozbijanie się o brzeg powoduje ową „mgiełkę”, owocuje znacznie wyższymi stężeniami tych minerałów, niż nad morzem Śródziemnym czy Czarnym. 

Duże znaczenie w jodoterapii ma również bliskość samego morza – dobroczynny wpływ aerozolu odczuwany jest do około 300 m od linii wody. Przychylnie patrzeć należy również na dni, kiedy to pechowo pogoda jest ciut mniej przyjazna – wietrzna czy wręcz sztormowa – wówczas bowiem stężenie jodu jest jeszcze wyższe. Jeżeli dodatkowo uwzględnimy charakterystyczną dla nadmorskiego mikroklimatu ujemną jonizację powietrza, z którą w głębi lądu spotykamy się właściwie jedynie po burzy, a która mobilizuje mechanizmy obronne organizmu przygotowując je do walki z późniejszymi infekcjami, pomaga oczyścić drogi oddechowe, sprawia, że powietrze staje się wolne od alergenów - otrzymujemy doskonałe warunki dla osób cierpiących na schorzenia górnych dróg oddechowych, w tym alergiczne i astmatyczne. 

Pobyt nad Morzem poprawia również naszą ogólną kondycję i samopoczucie. Pobudzona gospodarka hormonalna tarczycy przyspiesza przemianę materii. Dzięki temu jod wspomaga odchudzanie, odpowiada za efektywne spalanie substancji energetycznych i proces rozkładu tłuszczów, pomaga obniżyć poziom cholesterolu. Same hormony pozytywnie wpływają na samopoczucie, zdolność koncentracji, uodparniają na stres i zwiększają witalność. 

Klimat morski wzmacnia odporność

Działanie morskiego klimatu ma charakter bodźcowy. - Uruchamiane są pewne reakcje, zwane adaptacyjnymi i kompensacyjnymi - tłumaczy Marek Domański, specjalista medycyny rodzinnej. - Wahania temperatury oraz ciśnienia atmosferycznego, duża prędkość wiatru, naprzemienne działanie ciepła i zimna, kontakt z nowym środowiskiem mikrobiologicznym to silne bodźce, na które nasz organizm musi zareagować. Wymuszają one dostosowanie się do nowych warunków, a co za tym idzie, ożywienie funkcji organizmu. To rodzaj treningu, który usprawnia działanie wielu układów wewnętrznych i jednocześnie przyspiesza procesy regeneracyjne. Klimat morski oddziałuje też jako czynnik hartujący i usprawnia mechanizmy termoregulacyjne organizmu.

Pobyt nad morzem łagodzi alergie

Pobyt nad morzem jest jak wizyta w barze tlenowym.- Codziennie od morza wieje wiatr, który niesie czyste i świeże powietrze, wolne od pyłków i zanieczyszczeń - wyjaśnia Marek Domański. - Każdy łyk tego powietrza to balsam dla dróg oddechowych. Intensywne utlenowanie tkanek zapewnia też fakt, że nad morzem panuje zawsze najwyższe ciśnienie atmosferyczne, a to usprawnia dostawę tlenu do organizmu.
Morska bryza to prawdziwy dar dla alergików. Najmniej alergenów jest właśnie w powietrzu, które przywędrowało znad morza. Jeśli cierpisz na uczulenia, okres wzmożonej emisji alergenów staraj się spędzić na plaży. Niektórym pozwala to wyraźnie zmniejszyć ilość zażywanych leków antyhistaminowych.

Morze dotlenia i nawilża

Dobremu dotlenieniu organizmu sprzyja to, że nad morzem nasz oddech się pogłębia: po kilku dniach spacerów życiowa część płuc, wykorzystywana przez organizm, powiększa się. Ale morskie powietrze to nie tylko tlen. To także “nawilżacz” oskrzeli i płuc.  Nad brzegiem morza, gdzie fale uderzają o brzeg, powstaje rodzaj aerozolu solankowego - mówi Marek Domański. - Bardzo małe cząsteczki słonej wody unoszą się w powietrzu. Ten aerozol odżywia śluzówkę dróg oddechowych, stymuluje jej regenerację. 
Działa oczyszczająco, ponieważ nawilża drogi oddechowe i pobudza je do produkcji śluzu, który pomaga w usuwaniu zanieczyszczeń. Dlatego morskie powietrze to doskonały prezent dla mieszczuchów. Mieszkańcy wielkich metropolii, a także rejonów uprzemysłowionych często mają cieńszą śluzówkę w drzewie oskrzelowym. To efekt oddychania zanieczyszczonym powietrzem. Solankowy aerozol nawilża ją i ułatwia odbudowę.

Ratunek dla tarczycy i pomoc dla serca

Dodatkowe korzyści daje zawarty w morskim powietrzu jod. Większość z nas ma niedobór tego pierwiastka.  Mieszkańcy Polski południowej i środkowej żyją na terenach, gdzie jod nie występuje w atmosferze - mówi Marek Domański. Jod jest niezbędny do prawidłowej pracy tarczycy. Jego niedobór powoduje niedoczynność tego narządu. A ponieważ tarczyca wpływa na pracę całego organizmu, unormowanie jej funkcji przyspiesza przemiany wewnątrzkomórkowe, m.in. spalanie tłuszczu, i sprawia, że człowiek ma więcej energii - i fizycznie, i psychicznie. Normalizuje się ciśnienie krwi i praca mięśnia sercowego - nad morzem serce bije silniej, mogą nawet ustąpić zaburzenia jego rytmu.

Dobrodziejstwa plażowania nad morzem

Słońce kojarzy się nam z ryzykiem groźnych poparzeń. Jednak odpowiednio dawkowane pobudza skórę do procesów regeneracyjnych. Dlatego leczy choroby skóry, m.in. łuszczycę. Działa też wysuszająco i bakteriobójczo, co ma znaczenie przy leczeniu zmian trądzikowych.- Pod wpływem słońca w ludzkiej skórze produkowana jest witamina D - tłumaczy Marek Domański. - Jest ona potrzebna organizmowi, by przyswajał wapń. Zapobiega to osteoporozie i krzywicy. Metabolizm wapnia wzmacnia też mięśnie, nerwy, układ krążenia i serce. Dodajmy do tego promieniowanie cieplne, które rozluźnia przykurcze, znieczula i ułatwia poruszanie, przynosząc ulgę cierpiącym na choroby reumatyczne. Spacer po morskim piasku jest doskonałym masażem dla stóp. To najlepsze lekarstwo na płaskostopie! A pływanie w morzu to masaż całego ciała, rozciąga i trenuje wszystkie mięśnie, pobudza krążenie i przyspiesza przemianę materii, ułatwiając oczyszczanie organizmu z toksyn. Dodatkowo kąpiel w słonej wodzie ma właściwości antybakteryjne, przeciwwirusowe i antygrzybiczne.

Sól morska to źródło cennych pierwiastków

Morska sól oprócz chloru i sodu zawiera jeszcze 80 innych cennych pierwiastków (siarkę, miedź, fluor, tytan, stront, mangan itp.), z czego aż 21 (np. magnez, potas, wapń, cynk, żelazo, krzem, fosfor, jod) jest niezbędnych do życia! - Budowa oraz skład kryształków soli morskiej są tak skomplikowane, że nie sposób jest odtworzyć ich w warunkach laboratoryjnych - mówi Marek Domański.I spośród soli używanej do przyprawiania potraw wciąż najzdrowsza jest ta uzyskiwana z odparowywania morskiej wody. Dziś bez trudu kupimy ją w większych sklepach spożywczych. O tym, jakie właściwości ma morska sól, przekonał się pewien francuski naukowiec. Przez ponad 20 lat utrzymywał on w izotonicznym roztworze soli morskiej żywe serce kurczęcia. Z powodzeniem! Natomiast podczas drugiej wojny światowej, kiedy brakowało krwi do transfuzji, lekarze używali zamiast niej morskiej wody - ponieważ jej skład zbliżony jest do płynów w ludzkim organizmie, a poziom zasolenia morza jest podobny do poziomu zasolenia płynów tkankowych!

Morska sól oczyszcza i ujędrnienia

Sól morska sprawdza się także jako kosmetyk. Ma grube kryształki, jest więc doskonałym peelingiem, który nie tylko złuszcza martwe komórki naskórka, ale też odżywia skórę. Kąpiel z dodatkiem morskiej soli, np. soli z Morza Martwego, to dla skóry prawdziwa terapia. Tonizuje ją i napina, reguluje jej równowagę kwasowo-zasadową, dzięki czemu staje się ona bardziej elastyczna. Pomaga likwidować obrzęki, nawilża i wygładza, przyspiesza rozpad tłuszczu, wzmacnia naczynka krwionośne i chroni je przed pękaniem, ułatwia usuwanie toksyn i drenowanie tkanek, poprawia krążenie, dezynfekuje i leczy różne schorzenia, np. łuszczycę.

Źródła:

Kazimierz Przewłocki, Kazimierz Ślizowski „Występowanie jodu w środowisku naturalnym”; www.baby-online.pl; Agata Domańska - www.poradnikzdrowie.pl

 

ZAPRASZAMY NAD MORZE BAŁTYCKIE DO WICIA !

 

 

facebook
Google+
ZAREZERWUJ!
REZERWACJE TELEFONICZNE
799 11 99 22